www.rf10.fora.pl

LUK

Co robimy jeśli ogniwa w akumulatorze przestana działać?

Są dwa sposoby:

- kupić zamienniki ogniw CD-NI lub podobnych i można je polutować,zgrzać (nie sprawdza się lutowanie miękkie). Jest to droga operacja i pracochłonna.

- Kupić akumulator żelowy o pojemności 3,2Ah napięcie oczywiście 6V. Przeróbka polega na odkręceniu dwóch śrub ściągnięciu pokrywy. Wybebeszeniu puszki, d pokrywie wychodzą dwa bolce należy przylutować tam przewody z odpowiednimi wsuwkami. Akumulator umieszczamy w puszcze może być potrzeba dodania dodatkowego materiału w postaci gąbki, folii bezbelkowej etc. Ponaznaczamy sprawdzając polaryzację (czyli czy plus jest podłączony do plusa polecam przylutować niebieski przewód do minusa a czerwony do plusa dzięki temu zminimalizujemy możliwość pomyłki). Zamykamy puszkę i powinno już działać

HAM

Jak wynika z video-instrukcji:
https://www.youtube.com/watch?v=DqAlHcuCUdM
- całość operacji nie zajmuje nawet 5 min.
Smile

Marek

Polecam przeróbkę na żelowy, nie ma problemu z zasilaniem jak w przypadku starych ogniw i jest sporo lżejszy.

LUK

Nigdy nie ważyłem ciekawe muszę to sprawdzić.

Udało mi się uruchomić oryginalną baterię wczoraj z wskaźnikiem naładowania (coś jak w paluszkach duracell). Na obudowie miał przycisk i okienko z przeźroczystego polimeru, po naciśnięciu żarówka się zaświecała i było wiadomo w jakiej kondycji jest aku. Na prawdę bardo fajna modyfikacja w łatwy sposób pozwalało sprawdzić czy aku jest naładowany.

HAM

Zaintrygowała mnie ta opinia o różnicy w masie akumulatorów. Próbowałem sprawdzić wagą "personalną" - do sprawdzania ciężaru własnych gabarytów Wink

Za mała dokładność/rozdzielczość...

Tak na wyczucie - kiedy wziąć do obu rąk akumulator z oryginalnymi wkładami i z wkładem żelowym, to istotnie - jest wyczuwalne różnica. Ale jak dla mnie, to daleko, żeby nazwać ogniwo zregenerowane w oparciu o baterię żelową jako "sporo lżejsze".
IMHO ważą dość podobnie - gdzieś pomiędzy 0,5 a 1 kg.

Warto pamiętać, że za tą - chyba dość iluzoryczną - różnicę w masie płaci się różnicą w pojemności elektrycznej. Oryginalna bateria ma pojemność znamionową 4Ah. Największy pojemnościowo akumulator żelowy o gabarytach pozwalających go upchnąć do obudowy to bateria o pojemności 3,2 Ah. Zatem różnica to 20% pojemności znamionowej - z 4 Ah.
Jednak cena takiego rozwiązania oraz trwałość akumulatorów żelowych są atrakcyjniejsze, niż zabawa z wymienianiem ogniw R20.
Próbowałem szukać innych alternatyw, ale nic nie jest tak atrakcyjne cenowo jak wkład na bazie akumulatora żelowego - nie mówiąc o dostępności Smile

LUK

Zgadza się z przedmówcą.

Z ciekawości muszę zważyć ciekawe...

A jeszcze jedna sprawa przemawia za oryginałami mam ogniwa które maja po 20-30 lat i po naładowaniu trzymają a aku żelowy z przed 5 lat mi padł.

Tylko należy pamiętać o efekcie pamięci w oryginalnych ogniwach co może nastrajać pewne problemy.

Marek

No faktycznie aż "sporo lżejsze" to nie są. Akumulator z wkładem żelowym waży 0,85kg oryginalny z tego co pamiętam 0,6kg więcej.

Ja tak to robiłem:

LUK

No bardzo fajnie - ja jeszcze wsadziłem pomiędzy puszkę a akumulator piankę by akumulator nie stukał w środku.

Marek

Jako ciekawostkę pokażę radiostację walizkową PS32 która jest zasilana na akumulatory od RF-10